Ilu Was tu zajrzało ;)

poniedziałek, 27 lutego 2012

Academy Awards i inny syf.



No i wróciłam.


Wczoraj było rozdanie oskarów, tak, wiem, nie sposób dziś było zjeść spokojnie śniadanie i oglądnąć wiadomości bez obaczenia najlepszych kreacji, mizdrzących się ludzi i bałwochwalczego odoru Hollywood unoszącego się nad ekranem. Bleh.
Notabene, ponieważ jestem kobietą mimo wszystko, oglądając dziś te wszystkie sukienki stronniczo twierdze że wszystkie wymiękają przy tej :



Tak jak nie jestem fanką urody Penelope popieram w 100% jej klasyczne i eleganckie, wręcz ponadczasowe kreacje. Dobrze. Koniec tego rozpieszczania.

Reklamy !
Czy was też to doprowadza do szału tak bardzo jak mnie? Że nie ma nic ambitnego? Że dzisiejsze koncerny nie potrafią nam zaproponować nic więcej oprócz laski która od x lat opowiada że białe może być bielsze ?
No cóż, ostatnio wpadłam rónież na reklame słynnego dezodorantu Axe, który jako hasło reklamowe wykorzystuje...koniec świata w 2012 roku -.-



Gdy zobaczyłam to za pierwszym razem zaczęłam się chichrać jak nie normalna, po chwili doszło do mnie że w dobie dzisiejszego konsumpcjonizmu jesteśmy w stanie sprzedać wszystko, nawet koniec świata!
Także biję pokłony i patrzę z przerażeniem na rachunki jakie firmy płacą za kolejne, ponadczasowe pomysły.
Notabene, karnawał się kończy, i zaczynają ściągać olbrzymie reklamy Germany Wings, które zaklejały całe miasto.
"Nie przejmuj się co robisz w karnawale, idź na całego - już w środę popielcową możesz z nami odlecieć daleko od swojego wstydu"
Facepalm w autobusie. W jakim świecie ja żyję.


Kolejnie, z wielkich wydarzeń, ludzie, moje małe marzenie się spełnia i jadę na 4-dniową wycieczkę na Węgry! Yeeeeeeey! Radość mnie ogarnia ogromna na myśl, że zobaczę w końcu Budapeszt, jestem również dziwnie przekonana, że to miasto wpisze się na stałe w moje serce.
Jest tyle miejsc do których chciałam bym jeszcze wrócić... Wiedeń, Palma de Mallorca, Istambuł...
Już nie mówiąc o miejscach które chciałabym jeszcze zobaczyć. Czy starczy życia? Sił? A pieniędzy?


Nie popadajmy w styl sentymentalny, żegnam się z wami, przesyłam wam wiosne i uśmiech na twarzy.
A Ci za którymi tęsknie wiedzą, że robię to codziennie.

xoxo
Meri




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz